|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Śro 17:43, 26 Sie 2009 Temat postu: Chwilowe niezaistnienie |
|
|
Od dłuższego czasu, kiedy kładę się późną nocą do łóżka, przytłacza mnie to-co-widzę, to, co tkwi przed oczami ukryte w mroku, obraz-będący-wszystkim. Uświadamiam sobie to, co przez cały dzień było uśpione, to, że jestem świadomy i to, że świadomy nie jestem. To, że w danej chwili istnieje tylko JA, że wszystko, co jest, jest właśnie teraz. Poniekąd zatrważa mnie świadomość tego, że ten świat, w którym istniejemy, jest wszystkim — totalnie wszystkim, niczym więcej ponad to, co jest. Niedorzeczność otaczającej płycizny i schematyczności, wszechobecna pustka i niedopełnienie. Cele iluzoryczne. To tak, jakby bohater jakiejś telenoweli lub komputerowej symulacji naraz uświadomił sobie bezsens własnego zachowania, pogoni za wiatrem, poszukiwania czegoś, czego nie ma, motywów, które pchają go by jadł, spał, rozmnażał się, wydawał potomstwo i odchodził w niebyt powołując kolejną generację żywych istot.
Cyrkulacja istnienia, niczym woda, która krąży w przyrodzie wyparowując i odradzając się. Gdyby poszczególne krople miały samoświadomość, byłyby być może przerażone nieuchronnością własnej śmierci, tworzyłyby hipotezy o nadrzeczywistościach, w których trwają dalej po wyparowaniu. Jednak my, patrząc na morze, nie widzimy pojedynczych kropel, lecz pulsującą całość, zmienną, burzliwą, której kolejne stany znikają z minuty na minutę.
Jesteśmy tym, co pamiętamy, tym, co tkwi w naszych umysłach i nami kieruje. Każdej nocy mamy sny, lecz kiedy budzimy się i nie pamiętamy niczego, sen nie miał miejsca, chociaż obiektywnie rzecz ujmując przetoczył się przez ekran świadomości, nie pozostawiając po sobie śladu. Czarna pustka, która mimo wszystko pustką nie jest. Chwilowe niezaistnienie. Bezczasowe przejście pomiędzy zasypianiem a budzeniem się. Stan sprzed narodzin, sprzed wtargnięcia w rzeczywistość iluzji, w iluzoryczność rzeczywistości.
Kiedy odchodzimy w niebyt, odchodzimy totalnie — całe nasze życie ulega wymazaniu. Nie trzeba nawet umierać. Wystarczy niezbyt szczęśliwy wypadek, uderzenie w niezbyt odpowiednią część głowy i oto człowiek, który istniał jeszcze przed sekundą, istnieć przestaje. Pojawia się nowa osobowość nie pamiętająca niczego, co było wcześniej. Pojawia się nowy człowiek i nowe życie. Poprzednie staje się niczym więcej jak tylko niezaistniałym snem, snem, który mimo wszystko warto śnić.
Świadomość kresu zmusza do innego spojrzenia na życie. Każe cenić to, co jest. Zabiegać o jak najlepsze wykorzystanie każdej sekundy. Otwiera umysł. Otwiera na świat, świat, który przestaje kształtować nas i sam staje się masą plastyczną, poddającą się kontroli.
źródło:racjonalista.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
polikopolik
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:33, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że pamięć definiuje to kim jesteśmy. Bez wspomnień jesteśmy niczym. Nie mamy poglądów, nie mamy doświadczeń. Jesteśmy jak wyrośnięty niemowlak, po prostu odbieramy bodźce (dopóki nie zapełnimy tej pustki).
Oczywiście można odebrać tą myśl za dość pesymistyczną, jednak jak napisał autor tekstu, świadomość śmiertelności wymusza na nas inne spojrzenie na rzeczywistość.
Tylko od nas zależy czy wpadniemy w otchłań depresji, czy zaczniemy korzystać w pełni z naszego czasu, ciesząc się i kontemplując każdą chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanashi
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:41, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety człowiek ma skłonność do 'braku uwagi'. często znajduje się w stanie kiedy o jakiejkolwiek świadomości nie ma nawet mowy. Każda chwila jego życia musi byc nacechowana często zupełnie niepotrzebnymi czynnościami, które oddalają nas od samych siebie.Weźmy np. chwile kiedy poddajemy się audycji telewizyjnej.Pozwalamy żeby nami zawładnęła.wpuszczamy do naszego wnętrza coś, co nie jest nami.Poszerzamy tłum mieszkający w każdym z nas. Dajemy cicha zgodę na bycie terroryzowanymi i niszczonymi.Nie mamy odwagi wrócić do samych siebie.
Zgadzam sie, że wspomnienia determinują nasza osobowość. bez nich bylibyśmy niczym społeczność lobotomików oddalonych od jakiejkolwiek zdolności postrzegania. Trudno ocenić gdzie leży prawda i jaki będzie finał naszej egzystencji. Brak świadomości samego siebie nie należy do zbyt pozytywnych wariantów, jednakże pasowałby do modelu jakim kieruje się życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Nie 23:23, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nanashi napisał: | Niestety człowiek ma skłonność do 'braku uwagi'.życie. |
Racja Nanashi, i to ogromny brak uwagi. Jest to udowodnione naukowo, że w ruchliwym miejscu, w czasie 2 sekund nasz umysł jest w stanie "zakodować" bardzo niewiele sytuacji, zdarzeń, podczas, kiedy: zatrąbił samochód. Taksówka zahamowała z piskiem opon, matka z córką kłucą się wykrzykując, bezdomny błaga o darowiznę, tłum ludzi przechodzi przez ulicę, dzwoni telefon, dziecko płacze. My jesteśmy w stanie dostrzec tylko naszego przyjaciela, który opowiada nam kawał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szatyna
kognitywista
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:00, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Rysiek napisał: |
Nanashi napisał: | Niestety człowiek ma skłonność do 'braku uwagi'.życie. |
Racja Nanashi, i to ogromny brak uwagi. Jest to udowodnione naukowo, że w ruchliwym miejscu, w czasie 2 sekund nasz umysł jest w stanie "zakodować" bardzo niewiele sytuacji, zdarzeń, podczas, kiedy: zatrąbił samochód. Taksówka zahamowała z piskiem opon, matka z córką kłucą się wykrzykując, bezdomny błaga o darowiznę, tłum ludzi przechodzi przez ulicę, dzwoni telefon, dziecko płacze. My jesteśmy w stanie dostrzec tylko naszego przyjaciela, który opowiada nam kawał. |
niekoniecznie Rysiek. Są ludzie, którzy dostrzegają więcej niż inni ! Nie obchodzą ich głupie żarty, ale to co się dzieje wokół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Śro 23:15, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
szatyna napisał: |
Są ludzie, którzy dostrzegają więcej niż inni ! Nie obchodzą ich głupie żarty, ale to co się dzieje wokół. |
Oczywiście, że są. Ja mówiłem o ogóle. Ludzie medytujący są w stanie dostrzegać dużo więcej sytuacji/zdarzeń, które mogą być dla nich wartościowym doświadczeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szatyna
kognitywista
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:22, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
nie tylko ludzie medytujący, nie określajmy ich do grona tych najlepiej "dostrzegających" zdarzenia. Sama nie medytuję, a dostrzegam więcej niż widzą inne osoby. Takich osób jest wiele więc trzeba tylko "rozmyślnie nie zamykać oczu", a dostrzeżemy naprawdę wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|