|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szatyna
kognitywista
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:11, 20 Sie 2009 Temat postu: Ateizm |
|
|
Ateizm - Określenie to było przypisywane każdemu, kogo uznano za wierzącego w fałszywych bogów, żadnych bogów lub doktryny wchodzące w konflikt z ówczesnymi religiami. <słowo wywodzi się z języka greckiego>
Ateizm skłania się ku sceptycyzmowi w odniesieniu do doniesień np. zjawisk nadprzyrodzonych, zwracając uwagę na brak dowodów empirycznych.
Pogląd ateistów na temat śmierci:
Ateiści uważają, że w momencie śmierci następuje całkowity koniec istnienia człowieka w sferze zarówno w sensie fizycznym jak i metafizycznym. Według ich przekonań umysł, uczucia, przekonania trafiają do innego człowieka, dlatego nie zdajemy sobie sprawy ze śmierci.
Znalazłam na pewnym forum dla ateistów ciekawe pytanie i odpowiedzi,dzięki którym możemy się dowiedzieć dlaczego wybierają taki pogląd, a nie inny - zamieszczę je poniżej:
"Dlaczego społeczeństwo bez Boga jest lepsze?"
oto niektóre odpowiedzi:
1. Bo wartości moralne takiego społeczeństwa wypływają ze standaryzowanych norm które służą temu społeczeństwu. Są efektem logicznych działań podejmowanych ku harmonijnej koegzystencji. takie społeczeństwo łączy jednostki, pozwala na różnorodność a nie homogenizuje jak społeczeństwo teistyczne. Społeczeństwo świeckie jest ukierunkowane humanistycznie i pro ludzko.
2. Obecne normy społeczne są efektem ewolucyjnie wykształconych altruizmu odwzajemnionego i strategii "wet za wet", które można w pewnych granicach adaptować do zmieniających się warunków. Nie wynikają one z żadnego odgórnego nakazu. Nie trzeba wierzyć aby być dobrym człowiekiem. Homogeniczne społeczeństwo teistyczne nie pozwala na rozwój ani swój ani jednostek. Ulega stagnacji i degrengoladzie.
3. Ateista ma wbudowany firewall w postaci wkurzajacego pytania "dlaczego?"...niestety na podstawie historii mozemy stwierdzic ze katolicy czegos takiego nie maja i przymuja polecenia "na wiare" co sie czasem zle konczy...tak ze jakby "bóg" sie objawil i kazal ludziom powycinac sie wzajemnie w pien przypuszczam ze pierwsi z nozami w rekach byliby wlasnie katolicy...dlatego bog jest be
5. Bo nie zawraca sobie głowy fantomami i (przynajmniej w założeniu) skupia się na tym co dla człowieka jest najważniejsze - nim samym.
6. według mnie jest to kwestia wartości. Nie można wrzucać ludzi do worków z napisami wierzący i niewierzący. Dla mnie najważniejszy jest Człowiek. Nie robię niczego z myślą o nagrodzie po śmierci tylko dla ludzi. Wydaje mi się, że to dużo lepsze podejście. Gdyby ludzie przestali wierzyć w raj po śmierci, staraliby się stworzyć sobie raj na Ziemi.
7. Bo nie czuję nad sobą "urojonego bożka" któremu muszę być posłuszny, na przymus wierny, błagać go żeby wybaczył mi swoją grzeszną naturę (choć sam mi taką dał)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Czw 22:27, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Co do ateizmu, to kompletnie ich rozumiem, co do wierzących, to także ich rozumiem. Każdy ma wolną wole i musi wybrać, chociaż często wybierają za nas rodzice.
Ja w życiu prywatnym jestem agnostykiem, a zarazem panteistą. Uważam, że nie da się udowodnić istnienia, lub nie istnienia Boga, a zarazem utożsamiam Boga jako Absoluta, utożsamiam Go z przyrodą, jako wszechobecną, niepoznawalną energie, która nas otacza. Natomiast teoria osobowego Boga jest dla mnie wręcz naiwna. Obraz "stworzenie Adama", ukazywanienie Boga nie ma sensu, czy da się namalować energię? Czy da się namalować coś niematerialnego? Macie już w tym odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polikopolik
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:54, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ateizm jest bardzo ożywczym spojrzeniem na świat. Wyrwanie się spod sztucznie pocieszającego, krępującego sceptycyzm jarzma religii, jest naprawdę odświeżającym doświadczenie.
Można uznać mnie za ateistę, jednak ja wolę stronić od przynależności do ścisłych systemów filozoficznych. Uważam to za trochę ograniczające i odgórnie ukierunkowujące poglądy, dlatego jestem sobą i wyrażam własne poglądy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Pią 0:23, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę podobnie jak Ty polik. Uważam sie za agnostyka, ale też jednocześnie za panteiste, a także nieteiste, nie ma takiej doktryny, która by mogła odzwierciedlić moje poglądy, więc nie chcę się z żadną utożsamiać, jestem sobą.
A co do ateizmu, to wolę poprzednio wymienione przeze mnie systemy filozoficzne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanashi
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:34, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
zasadniczo zgadzam się z Polikiem. Chociaż nie utożsamiam się z ateizmem, ba jest mi zasadniczo daleki, to jednak nie sposób nie przyznać mu pewnego typu odżywczego bodźca.W pewnym sensie zakwestionowanie istnienia szeroko pojętej metafizyki, jest idealnym punktem wyjścia do dalszych na tym względzie rozważań.W ten sposób ateizm spełnia rolę wręcz nieocenioną. Jednakże podobnie jak inne systemy filozoficzne traktuje go jako pewnego typu wypadkową różnych mniej, bądź też bardziej wartościowych poglądów i podobnie jak w przypadku pozostałych potrafię znaleźć tutaj wiele poglądów pokrewnych moim własnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Waruna
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Czw 23:34, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja napiszę tak ,kroczę ścieżką serca ,gdzie moim sędzią jest sumienie poprzez które Bóg przemawia ,czyli nie utożsamiam, się z jakimkolwiek systemem ,ani religią (teizm,ateizm) jestem poprostu sobą .
Napiszę tak , człowiek sądzi, że uczestnicząc w świetle Bożej myśli góruje swym rozumem nad światem rzeczy. Na przestrzeni wieków, dzięki pilnemu ćwiczeniu swego twórczego ducha, postąpił niewątpliwie naprzód w naukach doświadczalnych, w umiejętnościach technicznych i w sztukach wyzwolonych.
W naszych czasach zaś doszedł do wybitnych osiągnięć, zwłaszcza w badaniu i podporządkowaniu sobie świata materialnego. Zawsze jednak szukał prawdy głębszej i znajdował ją.
Umysł bowiem nie jest zacieśniony do samych zjawisk, lecz może z prawdziwą pewnością ująć rzeczywistość poznawalną, mimo że w następstwie grzechu jest częściowo przyciemniony i osłabiony.
Na koniec natura intelektualna osoby ludzkiej udoskonala się i powinna doznać udoskonalenia przez mądrość, która umysł człowieka łagodnie pociąga ku poszukiwaniu i umiłowaniu tego, co prawdziwe i dobre. Przepojony nią człowiek dochodzi poprzez rzeczy widzialne do niewidzialnych.
Epoka nasza bardziej niż czasy ubiegłe potrzebuje takiej mądrości, która by wszelkie rzeczy nowe, jakie człowiek odkrywa, czyniła bardziej ludzkimi. Przyszłym losom świata grozi bowiem niebezpieczeństwo, jeśli ludzie nie staną się mądrzejsi. A zaznaczyć jeszcze trzeba, że liczne narody mniej zasobne ekonomicznie, a bogatsze w mądrość mogą innym przynieść niezwykle wiele pożytku.
Dzięki darowi Ducha Świętego dochodzi człowiek przez wiarę do kontemplacji i pojmowania tajemnicy planu Bożego.
W głębi sumienia człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nakłada, lecz któremu winien być posłuszny i którego głos wzywający go zawsze tam, gdzie potrzeba, do miłowania i czynienia dobra a unikania zła, rozbrzmiewa w sercu nakazem: czyń to, tamtego unikaj. Człowiek bowiem ma w swym sercu wypisane przez Boga prawo, wobec którego posłuszeństwo stanowi o jego godności i według którego będzie sądzony. Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa. Przez sumienie dziwnym sposobem staje się wiadome to prawo, które wypełnia się miłowaniem Boga i bliźniego.
Przez wierność sumienia chrześcijanie łączą się z resztą ludzi w poszukiwaniu prawdy i rozwiązywaniu w prawdzie tylu problemów moralnych, które narzucają się tak w życiu jednostek, jak i we współżyciu społecznym.
Im bardziej więc bierze górę prawe sumienie, tym więcej osoby i grupy ludzkie unikają ślepej samowoli i starają się dostosowywać do obiektywnych norm moralności. Często jednak zdarza się, że sumienie błądzi na skutek niepokonalnej niewiedzy, ale nie traci przez to swojej godności. Nie można jednak tego powiedzieć w wypadku, gdy człowiek niewiele dba o poszukiwanie prawdy i dobra, a sumienie z nawyku do grzechu powoli ulega niemal zaślepieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leirakra
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 4:11, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
"Dlaczego społeczeństwo bez Boga jest lepsze?"
Egoizm, egoizm, egoizm i jak kazdy tak bedzie myslal to cale to spoleczenstwo sie w tym zatraci na zawsze i kazdy odplaci ci tym co sam ofiarowujesz od siebie - niczym, bo najwazniejszy jestes przeciez ty.
Umrzesz i koniec twojej egzystencji, odrzucasz Boga, odrzucasz zbawienie, odrzucasz milosc, ale oczywiscie to twoj wybor i nikt nie ma prawa wybrac za ciebie nawet twoi rodzice przy chrzcie w KK.
Ateista powinien rowniez zadac sobie pytanie: "Dlaczego społeczeństwo z Bogiem jest lepsze?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|