|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szatyna
kognitywista
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:29, 09 Paź 2009 Temat postu: życie i jego sens |
|
|
Co znaczy życie? Nie ja jedyna zastanawiam się nad tym faktem.
Ale zacznijmy od początku… Człowiek się rodzi, jest noworodkiem, niemowlęciem, dzieckiem, uczniem, nastolatkiem, wkracza w dorosłość, starość i umiera nie będę dalej pisać gdyż nie o to chodzi. W tym temacie chciałabym abyśmy trochę przyjrzeli się bliżej życiu człowieka, a na końcu zastanówmy się jaki ma ono sens.
Pierwszym etap to narodziny, kiedy to człowiek opuszcza organizm matki i osobnik zaczyna żyć sam.
Drugi etap to noworodek, czyli dziecko do ukończenia 28. dnia życia. Noworodek śpi około 21 godzin na dobę, budząc się tylko podczas karmienia lub dyskomfortu. Jest bezsilny i bezbronny wobec otoczenia. Po ok. 2 tygodniach życia rozpoznaje głosy bliskich. Dziecko jest podatne na infekcje, ma podwyższoną ciepłotę ciała. Ma wrodzone odruchy chwytne i ssania.
Trzeci etap to niemowlę, obejmuje okres od urodzenia (noworodek) do momentu kiedy potrafi ono samodzielnie utrzymać postawę pionową. Trwa około 12miesięcy. Około 2. - 3. miesiąca niemowlę zaczyna wydawać pierwsze nieartykułowane dźwięki
Czwarty etap to dzieciństwo, Dokładne granice tego okresu są trudne do określenia, ponieważ przechodzenie z okresu dziecięcego w dorosłość jest bardzo powolne i brak tu gwałtownych zmian, które mogłyby stanowić granicę. Według S. Baleya dzieciństwo to okres od ukończenia pierwszego roku życia do około 13 lat. Wtedy pamięć dziecka jest coraz lepsza, zaczyna odczuwać chęć kontaktu z rówieśnikami. Ma ogromną chęć poznawania świata przez co zadaje nieustające pytania.
Piąty etap to przedszkolak i uczeń, a co za tym idzie początki dojrzewania, jest to okres pomiędzy dzieciństwem a dorosłością, jednak granice te bywają zacierane, w tym okresie człowiek uczęszcza do szkoły (podstawowa gdzie podzielona jest ona na dwa etapy: pierwszy to klasy 1-3 drugi to 3-6. Uczniowie poznają podstawy: matematyki, j. polskiego, j. obcego, historii i społeczeństwa, przyrody, techniki, plastyki, muzyki, informatyki, religii i wychowania do życia w rodzinie. Gimnazjum można nazwać przedłużeniem szkoły podstawowej potem są szkoły średnie i zawodowe.)
Szósty etap to nastolatek, czyli krótko mówiąc okres dojrzewania i jak mówią lekarze, psycholodzy najcięższy etap w życiu człowieka. Kiedy to zdawałoby się niedawno dziecko przechodzi zmiany w budowie ciała, wtedy to kształtuje się osobowość, zaokrąglają się zmiany w postrzeganiu świata i kształtuje się postawa wobec własnej i przeciwnej płci oraz pełnienie roli w społeczeństwie.
Siódmy etap to dorosłość, kiedy to osoba staje się dojrzała psychicznie i fizycznie, znajduje „drugą połówkę” (męża/żonę), zakłada rodzinę, stara się o dzieci… Czasem bywa inaczej człowiek decyduje się na samotność albo zabawę…
Ósmy etap to starość, moment równie ciężki w życiu jak dojrzewanie, polega na efekcie starzenia się. Większość społeczności nie może się z tym pogodzić, jest to czas na rozmyślaniu o życiu, na łapaniu każdej chwili i naprawianiu spraw których naprawienie jest możliwe.
Dziewiąty etap to śmierć.
Przedstawiłam w dużym uogólnieniu życie człowieka, sucha teoria oparta na faktach.
Ale nie na tym polega życie prawda ? Tym właśnie wyróżniamy się od zwierząt… Bardzo trudno przychodzi zdefiniowanie życia i jego sensu. Człowiek ma manie mówienia, że jeżeli czegoś nie wie lub nie potrafi odpowiedzieć mówi: „nie ma”. Tutaj nie użyję tego określenia, zostawię je każdemu do przemyślenia.
Jednak pozwolę sobie podać suchą teorię : „Sens życia – jedno z podstawowych zagadnień różnych systemów filozoficznych i religijnych, jak również pojęcie odwołujące się do transcendentnego widzenia świata jako drogi. Uznaje się, że odpowiedź na pytanie o sens życia zawiera całą mądrość ludzkości. W psychologii pojęcie to dotyczy klarownego i możliwego do zaaprobowania kierunku działania na przyszłość, co implikuje normalne funkcjonowanie człowieka. Badaniami nad sensem życia zajmował się psychiatra Viktor Frankl, który wprowadził pojęcie nerwicy neogennej (bądź noogennej).Posiadanie sensu życia przez człowieka jest koniecznym warunkiem rozwoju i samorealizacji. Włączenie tego problemu do psychologii osobowości przyczyniło się do lepszego zrozumienia uwarunkowań zachowań samobójczych. W wielu społecznościach dyskusja o sensie życia jest tematem tabu, gdyż sens życia wyznaczają w nich normy religijne, ideowe lub kulturowe Większość ludzi, bardziej lub mniej świadomie, wyznacza sobie sens życia indywidualnie; wspomagając się swoimi: wierzeniami, przekonaniami, wiedzą i uczuciami.
Niezależnie od wyznawanych wartości sens życia rozumiemy głównie jako relację do:
1. dążenia do pełnienia albo rezygnacji z różnych funkcji i ról w życiu rodzinnym i społecznym,
2. ostatecznego celu istnienia człowieka jako osoby i sposobów dojścia do niego zgodnie z własnymi przekonaniami,
3. sensu podejmowania lub unikania: cierpień, niedogodności, trudności i wyrzeczeń,
4. sensu czerpania satysfakcji i przyjemności.”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Pią 18:53, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Życie i jego sens z rozważań na ten temat aż mi głowa spuchła. Jest to zagadnienie, które najbardziej zajmuje filozofów (razem z zagadnieniem Boga i życia po śmierci). Dlaczego żyjemy? Po co to wszystko? Szkoła, studia, praca, emerytura i śmierć, tylko tak ma wyglądać nasze życie. Czy naszym sensem jest sprawienie sobie jak najwięcej ilości przyjemności, szczęścia, czy chodzi tylko o utylitaryzm. Czy może jest przygotowaniem do życia po śmierci. Czy sensem istnienia jest po prostu samo istnienie. Doszedłem do wniosku, że najprawdopodobniej nigdy nie poznam prawdy (jak już to po śmierci). Więc co nam pozostało - popełnić masowe harakiri - nie. Żyć dalej. Życie to ciągła walka, walka o przetrwanie o wygodne życie w przyszłości o samodoskonalenie się. Skoro nie wiemy praktycznie nic na ten temat pozostało nam tylko samodoskonalić się - psychicznie, umysłowo i fizycznie, dążyć do ideału, pomagać innym ludziom w osiągnięciu ideału, żyć w harmonii i spokoju, w całkowitej równowadze z drugim człowiekiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaceks
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:51, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym jeszcze dodał spłodzić syna I zasadzić drzewko ^^
Ale co do tematu Jest naprawdę obszerny! Aż wstyd, że dużo ludzi ogranicza go do "Wierze w Boga On wie dlaczego" I więrząc w każde słowo Teologów na ,którzy czerpią wiedze interpretując (nieokoniecznie żle) swoje teksty które o niczym nie świadczą, a stwarzają więcej pytań Np. Dlaczego Bóg nas stwarza mówiąc że wszystko co stworzył jest dobre,a pózniej nas olewa (Arka I wielki potop) I nienawidzi (różne masowe katastrofy) mieszając bez powodu nasze języki(Wieża babel) rządając bezsensownych ofiar i śmierci innowiernców. To wszystko stawrza w mojej głowie jeden obraz boga-Neutralnego a wszystkie inne religie to wymysł szaleniców i pomyleniców którzy mieli jakieś obrazy w głowie i uznali to za prawdę ostateczną.
Niemówie że teologowie to idioci, większość nauk jest Bardzo mądra i są to życiowe rady, ale opiera się to na bardzo płytkich fundamentach.
Ależ się zagalopowałem ^^ Kończe to już.
Moje życiowe motto to żyj i rób to co uważasz za słuszne, szukając przy tym prawdziwej mądrości, dożyć starości.
Samobójstwo to tylko akt bycia Słabym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Surya
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:36, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Napewno zgodzę się z tym, że odpowiedź na to pytanie otrzymamy najszybciej po śmierci. Wierzę w to, że sens życia nie ogranicza się do samego istnienia... że nie jesteśmy czymś w rodzaju... doniczkowych ozdobnych kwiatków w czyimś salonie. Może to troche dziwne porównanie, ale jakoś akurat takie przyszło mi do głowy... Zgodzę się rownież z tym, że swoistym zadaniem człowieka jest, jak to napisał Rysiek, "samodoskonalić się - psychicznie, umysłowo i fizycznie, dążyć do ideału, pomagać innym ludziom w osiągnięciu ideału, żyć w harmonii i spokoju, w całkowitej równowadze z drugim człowiekiem". Jedną z najważniejszych rzeczy jest to, abyśmy żyli zgodnie z własnym sumieniem. Na ten temat moglibyśmy pisać bez końca. Przedewsztstkim wierzę w to, że żyję dla kogoś, czegoś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polikopolik
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:11, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Po dość długim czasie rozmyślań nad sensem życia, doszedłem do wniosku, że sensu nie ma. Należy po prostu żyć.
Każdy powinien robić to co sprawia, że staję się szczęśliwy. Jeśli to przysłowiowe zasadzenie drzewka i spłodzenie syna to nie widzę żadnego problemu. Częste podróże? Czemu nie?
Życie nie ma określonego przez jakąś wyższą siłę sensu. Żyjemy i cieszmy się z tego.
Mamy ten dar od ewolucji, że potrafimy myśleć, mieć wyższe ideę, wyższe uczucia. Korzystajmy z tego dobrze. Nasyćmy się życiem, w taki sposób jaki jest dla nas najlepszy.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez polikopolik dnia Czw 1:11, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|