|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co powoduje zaginięcia na obszarze Trójkąta Bermudzkiego?? |
Potwory Morskie |
|
0% |
[ 0 ] |
Ufo |
|
11% |
[ 1 ] |
Zjawiska anomalne |
|
77% |
[ 7 ] |
Inne |
|
11% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 9 |
|
Autor |
Wiadomość |
Latino Boy
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:41, 20 Lip 2009 Temat postu: Tajemnice Trójkąta Bermudzkiego |
|
|
Obszar przestrzeni powietrznej i oceanicznej pomiędzy Miami na Florydzie, Bermudami a Puerto Rico, liczący ok. 350 tys. mil kwadratowych zyskał sobie ponurą sławę 'diabelskiego trójkąta'. Nazwę tą zawdzięcza niewyjaśnionym dotąd, a często tam zdarzającym się katastrofom morskim i lotniczym. Po zaginionych statkach i samolotach zazwyczaj nie odnajdywano najmniejszego śladu. Często spotykano dryfujące okręty bez załóg. W prawie wszystkich przypadkach stwierdzano też brak dzienników okrętowych. Mimo iż 'trójkąt śmierci' znajduje się na ruchliwej trasie powietrzno - wodnej, niechętnie zapuszczają się tam statki i samoloty.
W rejonie trójkąta zniknęło bez śladu kilkaset jednostek, nie tylko małych jachtów i samolotów, ale również takie morskie olbrzymy jak okręt cysterna "Marine Sulphur Queen" czy odrzutowce US Air Force. W wielu z takich przypadków nie było z ich strony wołania SOS, nie pozostał po nich najmniejszy ślad. Niektóre meldunki radiowe zaginionych jednostek były niezrozumiałe i zastanawiające, jak ostatnie słowa jedne go z pilotów amerykańskich : "morze wygląda przedziwnie"..
Wiele powstało hipotez i przypuszczeń na temat fenomenu "ziemskiej czarnej dziury" min. o ogromnych potworach morskich, przybyszów z obcej planety i wiele, wiele innych.
20 sierpnia 1881 amerykański szkuner "Ellen Austin" dostrzegł w tym rejonie, na pozycji 27°14'N i 67°08'W trójmasztowy szkuner płynący bez załogi. Nie było również dziennika okrętowego. Kapitan szkunera polecił przerzucić na jego pokład kilku marynarzy ze swojej załogi, chcąc zgodnie z prawem morskim zająć statek. 22 sierpnia rozszalała się krótkotrwała burza, która rozdzieliła oba statki. Po dwóch dniach poszukiwań odnaleziono tajemniczy statek, lecz nie było na jego pokładzie marynarzy z "Ellen Austin". Znikł także nowy dziennik okrętowy. Kapitan nie rezygnując wysłał na statek kolejną grupę marynarzy. Przez swa dni oba statki płynęły w odległości maksymalnie dwustu metrów przy łagodnym wietrze i lekko zachmurzonym niebie. Trzeciego dnia nad ranem podniosła się gęsta mgłą. Szkuner przesłonięty oparami zniknął z oczu załogi "Ellen Austin". Nikt więcej nie widział ani marynarzy, ani tajemniczego okrętu.
W kronikach z lutego 1885 odnajdujemy wzmiankę o odnalezieniu w rejonie Bermudów, na pełnym morzu, trójmasztowca "James B. Chester", płynącego bez załogi, na pełnych żaglach. Na pokładzie nie było ani ciał załogi, ani śladów jakiejkolwiek walki. Nie było także urządzeń nawigacyjnych, które znikły bez śladu.
Po raz pierwszy termin "Bermuda Triangle" pojawia się w 1945 r., kiedy to zdarzyła się tragedia "eskadry 19". Było to 5 grudnia. Tego dnia z bazy w Fort Lauderdale na Florydzie wystartowało do lotu ćwiczebnego 5 bombowców torpedowych "Avenger" marynarki wojennej USA.Warunki nawigacyjne były znakomite. Start samolotów odbył się o godzinie 14:10, ale już o 15:15 w bazie odebrano następującą wiadomość:
- " — Tu dowódca eskadry, wzywam wieżę kontrolną. Chyba zboczyliśmy z kursu. Nie dostrzegamy lądu, powtarzam, nie dostrzegamy lądu.
— Podaj swoje położenie.
— Nie jestem pewien naszego położenia. Nie jestem pewien, gdzie się teraz znajdujemy. Chyba zabłądziliśmy.
— Zakładam, że lecicie na zachód.
— Nie wiem, gdzie jest zachód. Wszystko się pokręciło. Dziwne. Nie jesteśmy pewni, gdzie jest kierunek... Nawet ocean nie wygląda tak, jak powinien."
Na tym łączność bazy z eskadrą urwała się, ale nasłuch odbierał fragmenty rozmów między poszczególnymi samolotami. Wynikało z nich, że kończą się zapasy paliwa, wiatr wieje z prędkością 120 km/h a wszystkie instrumenty pokładowe oszalały i każdy wskazuje inne dane.
W ciągu następnych kilku godzin odebrano kilka zagłuszonych sygnałów, a ostatni grzmiał:
- "wygląda to jakbyśmy (...) znaleźli się w białej wodzie (...) zgubiliśmy się zupełnie". Około godziny 19 radiotelegrafiści odebrali ledwie dający się rozróżnić wśród trzasków i szumów sygnał "FT" - kod rozpoznawczy eskadry. Wprowadziło to spore zamieszanie, ponieważ o tej porze pięć "Avengerów" przestało już dawno istnieć, jako że paliwo skończyło im się na pełnym morzu kilka godzin wcześniej. Drugiego dnia na poszukiwania wyruszyły ogromne ilości jednostek min. 240 samolotów z lądu, kilka okrętów podwodnych oraz 4 niszczyciele. Nigdy nie odszukano "Eskadry 19".
W następnych latach doszło do zaginięcia wielu innych samolotów oraz statków:
- 30 stycznia 1948 dwusilnikowy Douglas "Star Tiger"
- 23 grudnia tego samego roku "Dacota"
- 19 stycznia następnego roku pasażerski "Star Ariela"
I WIELE WIELE INNYCH.
Zagadkowe okoliczności towarzyszyły odkryciu na północny wschód od Bermudów szczątków dwóch latających tankowców, które 28 sierpnia 1961 r. wystartowały z bazy w Fort Lauderdale. Gdy nie udało nawiązać się z nimi łączności rozpoczęto poszukiwania. Wreszcie dostrzeżono szczątki obu maszyn, lecz 135 mil od siebie!
Sygnał SOS podczas zupełnie spokojnej pogody odebrano również ze zbiornikowca "V. A. Fogg". Zdołano przejąć jeszcze współrzędne pozycji i nastąpiła cisza. Początkowo przypuszczano, że życiu załogi zagroził pożar, który ogarnął kabinę radiooperatora, jednak po odnalezieniu statku nie stwierdzono śladów ognia ani wybuchu. Załogi nie było, chociaż szalupy ratunkowe pozostały na swoich miejscach. Tylko kapitan siedział w fotelu, przy stole, w swojej kabinie, trzymając w ręku filiżankę z kawą stojącą na blacie. Był martwy.
Na koniec jeszcze jedno wydarzenie, które tym razem zakończyło się szczęśliwie. Załoga obsługująca radar na lotnisku w Miami stwierdziła, że na 10 minut przed lądowaniem z ekranu radaru znikł pasażerski odrzutowiec linii "National Airlines". Zaskoczona załoga lotniska została postawiona w stan pogotowia, jednak samolot wylądował szczęśliwie. Jego załoga zdziwiona była faktem, iż coś mogło być nie w porządku. Okazało się jednak, że zegarki załogi wskazują czas z dziesięciominutowym opóźnieniem. Nikt nie potrafił wytłumaczyć tego faktu.
To tylko niektóre z wielu przykładów. W sumie tajemniczy trójkąt pochłonął przeszło dwa tysiące istnień. Jak wyjaśnić te zjawiska? Mimo wielu badań obszar Trójkąta Bermudzkiego nikomu jeszcze nie udało się na to pytanie odpowiedzieć z całą pewnością.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych] Temat: Tajemniczy Trójkąt Bermudzki.
A co wy sądzicie o Trójkącie Bermudzkim??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Latino Boy dnia Pon 13:42, 20 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zdesław
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Wto 12:20, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Trójkąt Bermudzki to niewiele. Po drugiej stronie przy Japonii znajduje się Trójkąt Smoka, który zatopił więcej okrętów. Ale to Amerykanie mają lepszą propagandę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Wto 16:12, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dokładnie Zdesław. Co dziwne, znajduje sie on dokładnie po drugiej stronie półkuli, podobno na morzu Chińskim. Musi to mieć ze sobą jakieś powiązanie.
Co do trójkąta bermudzkiego, to z pewnością są to zjawiska anomalne. Najprawdopodobniej silne pole magnetyczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bdenk
kognitywista
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:59, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
tak coś ala anomalia w stalkerze:D takie uskoki magnetyczne;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mckiller
VIP
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:34, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Może to jest jakiś portal, który nie działa jak należy, i raz przerzuca całe statki, samoloty a raz zostawia statek,człowieka itp . Bo teoria o wielkim magnesie co przyciąga wszystko i trzyma na dnie morza nie wyjaśnia wielu aspektów. Przynajmniej nie wyjaśnia tego iż znikają ludzie lub dlaczego pływają statki z drewna które posiadają metalowe elementy, teoretycznie powinno je wtedy wyrwać . Ciekawe jest to, że znikają dzienniki pokładowe. Może coś nie chce aby było wiadomo co tam się znajduje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keeper
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GW
|
Wysłany: Nie 1:48, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jak słyszałem w jednym z reportaży, to statystycznie w każdym innym rejonie też można znaleźć tyle samo jak nie więcej zaginięć. Jednak te miejsce jest tak nagłośnione, że przyciąga bardziej niż np. "Upiorna cieśnina gibraltarska pożerająca statki"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|