|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Nie 23:26, 19 Lip 2009 Temat postu: Telepatia |
|
|
Wieloryby posiadają formę komunikacji, która pozwala im wysyłać sygnały do innych wielorybów znajdujących się w odległości setek kilometrów. Niektórzy eksperci mówią, że jest to pewna forma telepatii. A czy istnieje ludzka telepatia? Czy istnieje naukowy dowód potwierdzający istnienie tej formy postrzegania pozazmysłowego?
Z całą pewnością jeśli ludzka telepatia naprawdę istnieje, to moglibyśmy wyjaśnić wiele niesamowitych ludzkich doświadczeń. Telepatia wytłumaczyłaby, na przykładzie pewnego doniesienia prasowego, w jaki sposób matka "widziała" wypadek samochodowy swoich córek i jak "zobaczyła", która z córek odniosła obrażenia i została uwięziona we wraku samochodu. Wyjaśniłoby to historię pewnej kobiety z Australii, która "czuła", jak jej matka umiera dokładnie w tym samym czasie na drugiej półkuli, w Londynie w Wielkiej Brytanii. Telepatia wyjaśniłaby wiele małych dziwnych wydarzeń takich jak te, albo nawet takie bardzo pospolite: słyszymy dzwonek telefonu i wiemy, kto dzwoni, jeszcze zanim podniesiemy słuchawkę.
Faktem jest, że nie istnieje żaden naukowy dowód przemawiający za istnieniem telepatii.
Telepatia to bezpośrednia komunikacja jednego umysłu z innym. Termin ten odnosi się do domniemanej zdolności postrzegania myśli innych osób bez użycia znanych zmysłów. Został on użyty po raz pierwszy w 1882 roku przez psychologa F. W. Myersa.
Jeśli telepatia naprawdę istnieje, to fakt ten dramatycznie naruszyłby kilka przyjętych praw fizyki. Na przykład, kiedy ma miejsce komunikacja, bez znaczenia jest odległość między dwiema osobami czy to, ilu ludzi znajduje się pomiędzy nimi. Wiadomości wydają się móc pokonywać wielkie odległości, prześlizgiwać się przez kąty, przenikać przez ściany i przedostawać się pod wodą. Proces ten nie wydaje się być również ściśle związany z czasem.
Ci, którzy usiłowali wytłumaczyć tak zwane doświadczenia telepatyczne, zwykle cytują jedno z dwóch wytłumaczeń.
Pierwsze to Teoria Fal Radiowych. Według tego pomysłu, telepatia działa na zasadzie fali radiowej. Ludzie często mówią o "atmosferach" jak gdyby telepatyczne "fale mózgowe" szły od jednej osoby do drugiej. Problem z tą teorią wygląda tak, że jeśli istniałby jakiś rodzaj fali, to bylibyśmy w stanie dostrzec fale pochodzące z mózgów ludzi. Ale nie jesteśmy w stanie. Aktywność elektryczna mózgu w najlepszym wypadku może zostać dostrzeżona w odległości zaledwie kilku centymetrów od czaszki. Musiałby też istnieć nadajnik "atmosfery" w jednym mózgu i odbiornik w innym. Nigdy w żadnym mózgu nie dostrzeżono czegoś takiego. Siła sygnału musiałaby równiez maleć wraz ze wzrostem odległości.
Drugim wytłumaczeniem jest teoria Duchowego Pola Bezczasowego/Bezprzestrzennego. Według tego pomysłu istnieje jakieś nieznane "pole psychiczne" w którym wrażenia każdej myśli są zgromadzone przez cały czas. Telepatia włącza wzmacnianie atmosfery tego psychicznego pola.
Jednakże nigdy nie znaleziono żadnego dowodu na istnienie takiego psychicznego pola. Ponadto, gdyby takie coś istniało, to bylibyśmy zalani trylionami myśli zostawianych przez każdego człowieka, który kiedykolwiek istniał - każdego od Aleksandra Wielkiego po Adolfa Hitlera.
Wydaje sie niemożliwe wyobrażenie sobie, jak jeden mózg może przechwycić tylko te wiadomości, których poszukuje i zignorować inne wiadomości. I jeśli mógłby wybierać, które wiadomości ma odczytać, to co byłoby podstawą do takiej selekcji? Jaki mechanizm miałby w tym udział?
Naukowcy próbowali znaleźć dowód na istnienie telepatii. Pionierem był Joseph Banks Rhine z Duke University. w 1927 roku zaczął prowadzić najsłynniejsze eksperymenty w tym obszarze. Rhine zbadał setki ludzi używając kart specjalnie zaprojektowanych przez jego kolegę, Karla Zenera. Te tak zwane karty ESP składały się z 25 talii, każda z jedną z pięciu figur na samej górze (gwiazdy, krzyża, kwadratu, okręgu lub trzech falistych linii). Gdy karty zostały przetasowane, badani usiłowali domyślić się, jaka figura znajdowała się na samej górze, gdy jej kształt został "wysłany" umysłowo przez osobę spoglądającą na kartę. Liczba poprawnych odpowiedzi była porównywana do szansy. Przez lata eksperymentów ani "nadawcy" ani "odbiorcy" telepatycznych wiadomości nie przekroczyli progu szansy. Odtąd ferowano wyrok: telepatia nie istnieje.
Dziś mają miejsce kolejne próby udowodnienia istnienia telepatii. Doktor Mario Varvoglis z Międzynarodowego Instytutu Metapsychicznego w Paryżu od końca lat siedemdziesiątych używał urządzenia o nazwie Galvanic Skin Response Detector (maszyna dostrzegająca fizjologiczne zmiany) w eksperymentach podobnych do tych prowadzonych przez Rhine.
Varvoglis twierdzi, że podczas "wysylania zdań" (gdy dokonywana jest próba wysłania przez umysł wiadomości), poziomy GSR są wyższe u odbiorcy, niż podczas "momentów odpoczynku" (gdy nie jest dokonywana żadna próba).
Varvoglis utrzymuje, że wskazuje to na to, że ciało może otrzymać wiadomość, ale mózg nie jest w stanie jej przechwycić, chyba że wystąpią doskonałe warunki psychologiczne. Ponadto Varvoglis sprzecza się, że gdy u odbiorcy wywoływany jest stan podobny do snu (zwany stanem Gansfelda), statystycznie znacznie lepiej wychodzi wykonywanie zadania karcianego u większosci badanych - daleko poza szansą.
Nauka nie może całkowicie przekreślić tych niezwykłych form ludzkiej komunikacji. Ponieważ uczymy się coraz więcej o mózgu, być może pewnego dnia odkryjemy pełny zasięg zdolności komunikacyjnych naszego mózgu. Być może posiadamy jakąś zdolność, której jesteśmy całkowicie nieświadomi. Być może nie jesteśmy w stanie wykorzystać te zdolności, ale jeśli pojawią się dogodne ku temu warunki, owa zdolność nam się objawi.
Na przykład, moglibyśmy naprawdę "widzieć" nasze dziecko w niebezpieczeństwie, jeśli takie czynniki jak emocje są konieczne, aby uczynić taką niezwykłą komunikację możliwą. Być może zdolność ta ukazuje się przelotnie, tylko jest ukryta w naszych ciałach i mózgach, ponieważ warunki nie są wystarczająco dogodne do jej pojawienia się.
W chwili, gdy nauka obecnie nie mówi nic o telepatii, być może jest dużo więcej do nauczenia się. Może wieloryby "oznajmią" pewnego dnia nową prawdę.
Autor: Dr Stephen Juan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
szatyna
kognitywista
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:45, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Telepatia jak ja bym chciała to umieć...
Jeżeli chodzi o matki, to one mają to "coś" w sobie, ze czują co się dzieje z ich dziećmi. Przykładowo miałam wypadek, nie wiadomo skąd i kiedy w szpitalu znalazła się moja mama, zanim ją powiadomiono. Jak pytano skąd wiedziała, odpowiedziała, że nie wie, po prostu coś kazało jej tam być, czuła, że jej dziecku dzieje się krzywda. Więc jakaś forma telepatii w moim uznaniu na pewno istnieje i może za kilkanaście/kilkaset lat będziemy mogli się nią posługiwać. Wszystko w rękach naukowców
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Pią 21:59, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie takie zdarzenia, o których mówi szatyna sa bardzo ciekawe i zawsze znajdują troche czasu, aby zawitać do głów doświadczonych ezoteryków i parapsychologów. Wg. mnie trzeba to zbadać, z resztą jak wszystkie zjawiska PSIoniczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zdesław
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Sob 0:00, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co to było, ale opisze sytuację.
Francja-maj(wycieczka szkolna), 5 dni z Piotrem K. bez przerwy
Disneyland, Piotr idzie do ubikacji(trochę się denerwuje gdzie jest, bo mamy wychodzić), a ja nagle w którymś momencie słyszę jego głos - "zrobiłem coś". Odwracam się zdenerwowany o co chodzi(bo go nie widzę), a po drugie słyszałem ten głos dokładnie w środku głowy(jakbym miał założone słuchawki(nie miałem). On przychodzi za chwilę. Było tak tylko raz. Do dzisiaj nie mogę tego w pełni wyjaśnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Sob 14:27, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zdesław napisał: | Nie wiem co to było, ale opisze sytuację.
Francja-maj(wycieczka szkolna), 5 dni z Piotrem K. bez przerwy
Disneyland, Piotr idzie do ubikacji(trochę się denerwuje gdzie jest, bo mamy wychodzić), a ja nagle w którymś momencie słyszę jego głos - "zrobiłem coś". Odwracam się zdenerwowany o co chodzi(bo go nie widzę), a po drugie słyszałem ten głos dokładnie w środku głowy(jakbym miał założone słuchawki(nie miałem). On przychodzi za chwilę. Było tak tylko raz. Do dzisiaj nie mogę tego w pełni wyjaśnić. |
Bardzo ciekawe Zdesław. Najprawdopodobniej było to pewnego rodzaju przeczucie. Jednak nie można wykluczyć telepatii. "Zrobiłem coś" - Czy stało się wtedy coś dziwnego, zaskakującego, niespotykanego, coś co mogłoby pasować do tych dwóch słów ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bdenk
kognitywista
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:32, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam że tak się wtrącam ale Rysiu pamiętasz nas eksperyment z zgadywanie kolorów??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysiek
Administrator umysłów
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina spokoju i szcześcia
|
Wysłany: Wto 17:08, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
bdenk napisał: | Przepraszam że tak się wtrącam ale Rysiu pamiętasz nas eksperyment z zgadywanie kolorów?? |
Nie wtrącasz się . Dobrze pamiętam. Ten "eksperyment" jet bardzo ciekawy. Opiszę go trochę: Polega na tym, że 2 osoby, które mają do siebie duże zaufanie wymyślają po kolei kolory, znaczy, wyobrażają je sobie. Zadaniem drugiej osoby jest tak jakby "zgadnięcie" koloru. Już chyba wiecie o co chodzi . Te ćwiczenie (podobno) bardzo pomaga w rozwijaniu telepatii. Razem z użytkownikiem bdenk zamierzam wypróbować te ćwiczenie. Jeżeli znajdziemy na to czas to postaram się to tu opisać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bdenk
kognitywista
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:44, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Co prawda raz my je próbowaliśmy i wyszło ale nie jesteśmy pewni czy to zbieg okoliczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Waruna
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Wto 23:34, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Według mnie to, telepatia ma wiele wspólnego z empatią ,zwłaszcza wśród bliskich sobie osób ,przyjaciół ,znajomych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaceks
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:16, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie o To chodzi O mocną Więź.O jaką więź chodzi napewno emocjnalną I napewno chodzi o jakiś szczególny typ.
Ten eksperyment z kolorami to dobry przykład, że takie coś może zaistnieć. Ja sam dużo razy miałem telepatyczną Więź dużo razy z kumplami tak w barze podczas rozmowy, albo dziewczyną
Czasami mamy te same myśli coś chcemy powiedzeć a póżniej skąd wiedzałeś ^^
Naprawdę takie coś zadziwia.
Myśle też że telepatia taka z kimś to nic innego jak fizyka kwantową ale to wysza szkoła jazdy mało o co tym wiem.
Może ktoś się wypowie o tym jak wie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bdenk
kognitywista
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:15, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja uważam że ludzkie mózgi mogą tak jak by nawiązać połączenie.
W końcu człowiek wydziela podobno jakieś pole magnetyczne.
Na podobnych zasadach według mnie działają te np specjalne kamienie
itp które mają na nas dobry wpływ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaceks
umysłowy nowicjusz
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:29, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A może ludzie co sprzedają te kamienie podświadomie Ci programują, że to coś cudownego A ty to przyjmujesz za prawdę.
Podświadomie tworzysz Sigila w własnej głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|